Trudno oczekiwać, że tym razem będzie inaczej. Kryzys w hiszpańskiej piłce pogłębia się i dotyka wszystkie drużyny nie licząc pierwszej dwójki. Podczas gdy Barcelona oraz Real zgarniają praktycznie każdego gracza, jakiego sobie upatrzyli , pozostałe kluby zmuszone są działać oszczędnie.
Zakłady bukmacherskie obecnie mają takie kursy na faworyta ligi hiszpańskiej. Barcelona (kurs 1,75) trochę niższy kurs niż Real (kurs 2,00) podyktowany zapewne ostatnim sezonem kiedy to dominacja w końcówce sezonu osiągnęła aż 15 punktów. Trzeci w tabeli Athletico Madryt (kurs 67.00 ) stracił aż 24 pkt., natomiast czwarty Real Sociedad (kurs 201,00) 34 punkty. Typy firm bukmacherskich oczywiście są podobne do naszych . Raczej nie trzeba być specjalistą od ligi hiszpańskiej, aby te dwa zespoły umieścić na szczycie stawki. Pytanie jest inne. Która z drużyn zwycięży Real czy FC Barcelona? Nie mam zamiaru się narażać kibicom drużyny Realu , lecz myślę że Barcelona tak jak w minionym sezonie pomimo dużej niewiadomej czyli współpracy Neymara z Messim jak również w mojej opinii kiepskiej obrony Blaugrany. Real po zeszłorocznej porażce (15 pkt to potężna strata punktowa) wcale tak od razu nie musi się zrehabilitować mimo zmiany trenera. Co prawda Carlo Ancelotti to profesjonalista jakich niewiele (może nie tak znany jak Mourinho) i z pewnością wszystko opanuje, lecz czasem do tego potrzeba więcej czasu więc przypuszczam, iż początek może być trudny w ich wykonaniu i mogą parę kilka potknięć.
Dla wszystkich kibiców piłkarskich najlepiej niech walka się toczy do ostatniej kolejki, a najlepiej gdy mistrzostwo rozstrzygnie się w Grand Derbi.

Niełatwo jest nam odnaleźć dobry typ do gry. Zamrażać pieniądze na dłużej dla kursu 1,75 bądź 2,00 raczej się nie kalkuluje przy niemal równych grupach chyba, ze ktoś jest wiernym kibicem którejś z drużyn.